Policzyć gwiazdy, czyli astrobazy na straży rozgwieżdżonego nieba
Mogłoby się wydawać, że liczenie gwiazd na niebie to zajęcie nie bardzo sensowne, raczej syzyfowe i jałowe. A jednak pozory mylą… W ramach międzynarodowych projektów Star Count i Globe At Night – od początku aktywnie włączają się kujawsko-pomorskie astrobazy.
W dzisiejszych czasach, gdy tak wielką wagę przywiązujemy do ekologii, dbałość o zachowanie piękna nocnego nieba stała się jednym z aspektów ochrony środowiska. Rozwój gospodarki i przemysłu pozbawił na dobre kontaktu z ciemnym, rozgwieżdżonym niebem setki milionów osób w wielkich aglomeracjach, ale i nawet mniejszych miastach. Chodzi o to, by kontakt ten nie zaginął bezpowrotnie. Dla naszego zdrowia i komfortowego samopoczucia zapewnienie możliwości spoglądania w kosmos jest taką samą naturalną potrzebą, jaką było to dla naszych odległych przodków, którzy na niebie, wśród gwiazd, umieszczali bohaterów swych opowieści i mitów.
Od kilku lat na całym świecie prowadzone są akcje, których celem jest monitorowanie zanieczyszczenia nieba sztucznymi światłami. Chodzi o to, by zebrać informacje w miarę możliwości ze wszystkich zakątków świata. Jakie zmiany obecnie możemy w tym zakresie zaobserwować i co moglibyśmy zrobić, by piękno nocnego nieba ocalić. Do projektów tych – a wiodącymi są Star Count i Globe At Night – od początku aktywnie włączają się kujawsko-pomorskie astrobazy. Zaangażowanie uczniów ma na celu mniej czy bardziej świadome uczynienie z nich swego rodzaju „strażników” ciemnego nieba i ochrony środowiska w ogólności.
Oczywiście nie chodzi o zliczenie wszystkich gwiazd, które widać na całym niebie, ale w kilku wybranych obszarach – zwykle łatwych do rozpoznania gwiazdozbiorach. Nie musi to być zresztą liczenie, ale zwykłe określenie (za pomocą udostępnianych mapek i rysunków), które gwiazdy możemy jeszcze dostrzec. Takie zajęcie nie sprawia trudności nawet kilkulatkom, a może zaprocentować pasją spoglądania w nocne niebo na całe życie.
Obserwacje prowadzi się w czasie bezksiężycowych nocy, w miejscach mniej rozświetlonych światłem ulicznych latarni, ale też nie przesadnie oddalonych od ludzkich siedzib. Chodzi o to, by zebrane informacje odpowiadały stanowi faktycznemu, z jakim stykamy się chcąc po prostu na niebo popatrzeć. Astrobazy są co prawda z założenia rozlokowane w mniejszych miejscowościach, ale też często pozostają w naturalnym otoczeniu świateł utrudniających prowadzenie obserwacji.
W zestawieniach projektów Globe At Nigth i Star Count, na mapkach przedstawiających uczestników akcji, wskażemy bez trudu lokalizacje wielu astrobaz: Kruszwica, Radziejów, Zławieś Wielka, Brodnica, Jabłonowo Pomorskie i Golub Dobrzyń wyraźnie zaznaczyły już swoją obecność.
W 2012 r. ponad 90% obserwacji wykonanych w Polsce należało do nauczycieli, uczniów i entuzjastów astronomii działających przy astrobazach, zaś w 2013 r. nasze astrobazy zebrały 95% pomiarów z obszaru Polski oraz 40% pomiarów zebranych na całym świecie!
W projekcie Globe At Night w 2014 r. Polska znalazła się na 3 miejscu pod względem liczby wykonanych obserwacji spośród 104 krajów, a w 2015 r. na miejscu 6.
A ilu gwiazd moglibyśmy doliczyć się na całym niebie?
Wbrew pozorom, choć liczba może być duża, jest na pewno skończona. W miastach świecących na pogodnym nocnym niebie punkcików będzie kilkadziesiąt, w ciemniejszym miejscu pewnie kilkaset. W bardzo ciemnym, oddalonym od miast i wsi zakątku, będzie ich kilka tysięcy. To wielka różnica. Sprawdźcie sami! Być może jeszcze nigdy w życiu nie mieliście okazji podziwiać piękna czarnego nieba, usianego iskrzącymi diamentami i mglistą wstęgą Mlecznej Drogi…
Zadbajmy o ten widok i ocalmy go dla przyszłych pokoleń.
Aktywność kujawsko-pomorskich astrobaz można zaobserwować na załączonych mapkach
Źródło:
http://www.windows2universe.org/citizen_science/starcount/;
http://www.globeatnight.org/maps.php
Departament Edukacji (TK).