WOPR w gotowości przez cały rok
Rozmowa z Maciejem Banachowskim, prezesem Kujawsko-Pomorskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Koniec roku to czas podsumowań. Jak minął kujawsko-pomorskim ratownikom wodnym okres letni, czyli punkt kulminacyjny ich pracy?
Każdy sezon wakacyjny jest inny. Co roku jesteśmy zaskakiwani różnymi sytuacjami, z którymi mają do czynienia zarówno ratownicy pełniący dyżury nad kąpieliskami, jak i dyżurujący na stanicach ratownictwa wodnego. Niestety z roku na rok coraz większa jest liczba osób korzystających z wypoczynku nad wodą po spożyciu alkoholu. Niepokojący jest także brak umiejętności pływackich. W tych przypadkach alkohol plus brak umiejętności pływackich w połączeniu z brawurą dają poczucie nieśmiertelności.
Jak w każdym sezonie ratownicy mieli ręce pełne roboty. Ich działania koncertowały się zarówno na akcjach ratowniczych, poszukiwawczych jak i technicznych. Od czerwca do września przeprowadzili 69 akcji ratowniczych, 24 akcje poszukiwawcze i 34 akcje techniczne. W okresie wakacyjnym odnotowaliśmy 14 utonięć (najwięcej utonęło mężczyzn – 11). Porównując ubiegły rok to 3 utonięcia więcej.
Praca ratowników wodnych nie kończy się z sezonem wakacyjnym. Jak ona wygląda jesienią i zimą?
Nasza działalność jest całoroczna, co wynika z ustawy o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych. Okres jesienno-zimowy jest nieco spokojniejszy co nie znaczy, że praca ratowników jest bierna. W tym czasie prowadzimy działania profilaktyczne i szkolenia m.in. udzielania pierwszej pomocy. Sezon zimowy to też zabezpieczenie morsowania, z którego korzysta coraz większe grono społeczeństwa. Ratownicy dokładają wszelkich starań, aby podczas tych „zimnych kąpieli” było bezpiecznie. W tym okresie jest też czas na prace porządkowe. Mam tu na myśli wszelkie prace konserwacyjne sprzętu ratowniczego i wodnego. Dodatkowo na bieżąco patrolujemy obszary wodne i przywodne naszego regionu. Warto pamiętać, że ratownicy cały rok są w pełnej gotowości i w razie potrzeby natychmiastowo wyruszają do akcji.
Jak ocenia pan stan ratownictwa wodnego w naszym województwie?
W środowisku ratowniczym w całym kraju kujawsko-pomorskie jednostki są oceniane jako najszybciej rozwijające się. W głównej mierze przyczyniły się do tego zakupy sprzętu oraz zakończony w tym roku projekt szkoleniowy, dzięki któremu uprawnienia ratownika wodnego zdobyło blisko tysiąc mieszkańców regionu. Pod jego wrażeniem byli przedstawiciele jednostek WOPR z całego kraju i mają w planach podobne działania. Przed wdrożeniem projektu w wielu miastach brakowało ratowników, co wiązało się z okresowym zamykaniem pływalni lub basenów. Obecnie takiego problemu nie ma, bo udało się pozyskać nowych ratowników.
Przypomnę, że w naszym regionie działa osiem organizacji WOPR: Nadgoplańskie WOPR w Kruszwicy, Lipnowskie WOPR, Włocławskie WOPR, Rejonowe WOPR w Bydgoszczy, Rejonowe WOPR w Toruniu, Wdeckie WOPR w Tleniu, Pałuckie WOPR w Żninie, WOPR w Chełmnie oraz grupa prewencyjna WOPR Województwa Kujawsko-Pomorskiego „Bory Tucholskie” i grupa prewencyjna w Brodnicy.
Zależy nam na tym, aby zapewnić naszym ratownikom komfort pracy podczas pełnienia dyżurów jak również po przeprowadzonych akcjach, dlatego będziemy działać na rzecz modernizacji stanic i baz ratownictwa wodnego.
Zobacz
- Nowoczesny sprzęt dla ratowników WOPR
- WOPR: Przyjęli niebieski krzyż i złotą kotwicę za swoje godło
- RPO: 8 mln złotych na poprawę bezpieczeństwa
15 grudnia 2023 r.