Niesłabnący apetyt dotacyjny
Rozmowa z Agatą Marciszewską, dyrektorem biura Lokalnej Grupy Działania Czarnoziem na Soli
Lokalne grupy działania dostały kilka lat temu solidny finansowy instrument stymulowania rozwoju lokalnego. Jak ocenia to pani z punktu widzenia państwa organizacji?
Stowarzyszenie Lokalna Grupa Działania Czarnoziem na Soli zostało związane ponad 12 lat temu, jako wspólna inicjatywa środowisk ośmiu gmin powiatu inowrocławskiego (Dąbrowa Biskupia, Gniewkowo, Inowrocław, Janikowo, Kruszwica, Pakość, Rojewo i Złotniki Kujawskie). Czerpiemy z doświadczeń wcześniejszych naszych przedsięwzięć społecznych, jednak przyznać trzeba, że obecny okres programowania, z alokacją dla nas w wysokości ponad 26,5 miliona złotych, to czas znaczącego wsparcia oddolnych przedsięwzięć lokalnych.
Dla sprawnego i efektywnego wydatkowania tych środków powstała nasza lokalna strategia rozwoju, w której – na podstawie pogłębionej diagnozy i szeroko zakrojonych konsultacji społecznych – wyznaczono pożądane wyznaczniki rozwoju: kapitał społeczny, infrastruktura dla turystyki, rekreacji i włączenia społecznego oraz przedsiębiorczość. (…)
Środki, którymi wspieramy rozwój lokalny mają bezsprzecznie olbrzymie znaczenie. Jednak w mojej ocenie kluczem są nie tylko pieniądze. Jako Lokalna Grupa Działania stanowimy lokalne partnerstwo realizujące wypracowaną oddolnie wielosektorową i zintegrowaną strategię rozwoju. (…) To atrybut wyróżniającym nas spośród innych organizacji pozarządowych w środowisku lokalnym.
Do organizacji należą samorządy gminne, podmioty biznesowe i organizacje trzeciego sektora. Jak udaje się państwu osiągać konsensus w takim gronie?
Wbrew pozorom wcale nie jest to trudne. Zgłaszają się do nas wyłącznie te instytucje, organizacje i osoby, które rzeczywiście chcą współdziałać na rzecz rozwoju swoich małych ojczyzn. Wszystkich nas łączą więc te same cele, zaś narzędzi do ich realizacji posiadamy cały wachlarz. Cele te zostały zaplanowane na zasadzie konsensusu, wszelkie istotne modyfikacje wymają zgody członków, zaś propozycje zmian każdorazowo podlegają konsultacjom społecznym. Mechanizmem wspierającym równowagę są też ściśle respektowane procedury oceny i wyboru projektów, gwarantujące udział w podejmowanych decyzjach partnerom gospodarczym i społecznym. Dialog i oddolność – to właściwy klucz.
Które spośród projektów przechodzących przez państwa ręce mają lokalnie szczególne znaczenie?
W zasadzie wszystkie nasze projekty są szczególne. Można wybudować czy doposażyć pięć świetlic, a w każdej z nich będą odbywać się inne formy aktywności. Każda ścieżka spacerowa czy rekreacyjna pozwala podziwiać inne widoki, każde zrewitalizowane miejsce wspiera rozwiązywanie innych problemów. Nie ma dwóch takich samych biznesów, mimo że powstały w oparciu o podobnie skonstruowane biznesplany.
Dla mnie wielkie znaczenie mają projekty rewitalizacyjne. To, co w nich szczególnie cenię, to oczywiście szczytny cel włączenia społecznego, ale i kompleksowe podejście do wykorzystywania infrastruktury. W odnowionych świetlicach i na boiskach projektuje się działania senioralne, przedsięwzięcia służące integracji dzieci i młodzieży oraz aktywizacji społecznej, a nawet rozwojowi przedsiębiorczości. To bardzo cieszy, kibicujemy tym inicjatywom i staramy się je wspierać także poprzez współpracę animacyjną.
Pula środków na granty dla organizacji pozarządowych nazywana bywa marszałkowskim budżetem obywatelskim.
Projekty grantowe cieszą się u nas niesłabnącym zainteresowaniem. (…) Już pierwsze edycje konkursów pokazały, że realizacją projektów grantowych zainteresowane są i samorządy, które sięgają głównie po środki na aktywizację zawodową, i organizacje non profit, często maleńkie, niedoświadczone projektowo, ale z olbrzymim sercem dla sprawy. Szczególną satysfakcję dają nam odczucia grantobiorców oraz uczestników projektów. W czasie wizyt monitoringowych na zajęciach, zwłaszcza tych warsztatowych, dostrzegamy zadowolenie z możliwości nawiązywania przyjaźni, przebywania w grupie, poznawania kreatywnych sposobów spędzania czasu wolnego, nabywania nowych kwalifikacji i umiejętności zawodowych. Osoby dotąd bierne zawodowo znajdują zatrudnienie – to największy sukces grantów.
Jak przyjęli państwo nową strategię rozwoju województwa? Jakie szanse ten dokument przed państwa organizacją otwiera?
Strategię przyjęliśmy z dużym zadowoleniem, zwłaszcza że jej podstawowym założeniem jest dążenie do zapewnienia mieszkańcom naszego województwa jakości życia odpowiadającej poziomowi typowemu dla wysokorozwiniętych regionów europejskich. Osiągnięcie tak ambitnego celu w perspektywie dziesięcioletniej z pewnością wymaga zapisanego w nazwie przyspieszenia wszelkich działań, gdyż czas płynie nieubłagalnie. To, co cieszy najbardziej, to fakt, że w strategii udało się zawrzeć cele operacyjne dla tych obszarów, które ujawniły lokalnie duże potrzeby, zwłaszcza w dobie pandemii. Priorytetem jest edukacja, która stanęła przed wyzwaniem przeniesienia się w środowisko cyfrowe; jest nim również zdrowie, którego wagi nie da się obecnie przecenić. Co ważne, priorytetami pozostają przedsiębiorczość, aktywne społeczeństwo i ekologia, czyli sprawy nam bliskie, na które wciąż mamy niesłabnący apetyt dotacyjny. Dla mnie zaś osobiście najważniejsza jest misja strategii: człowiek w centrum uwagi.
29 stycznia 2021 r.