Ich historie to nieocenione źródło wiedzy
Do grona osób uhonorowanych marszałkowskim medalem Unitas Durat dołączyły kolejne nestorki. Wicemarszałek województwa Zbigniew Sosnowski z okazji setnych urodzin wręczył medal Ewie Władysławie Grabowskiej, z powiatu golubsko-dobrzyńskiego. Mieszkance Skępego (powiat lipnowski), Irenie Ruszkowskiej odznaczenie przekazała członek zarządu województwa Aneta Jędrzejewska. Wyróżnienie honorowe otrzymała także torunianka, pani Stefania Rumińska.
– Nasze korzenie to historia naszych rodziców, dziadków i pradziadków. Dziękujemy najstarszym mieszkańcom Kujaw i Pomorza za przekazywane doświadczenie i wkład w budowę naszej współczesności – mówi marszałek Piotr Całbecki.
Ewa Władysława Grabowska świętowała niedawno swoje setne urodziny. Nestorka urodziła się 7 października 1923 roku w Zębowie (powiat toruński), aktualnie mieszka w Świętosławiu. Miała pięcioro rodzeństwa. Okres II Wojny Światowej nie był dla niej łaskawy. Wspomina ciężką pracę w gospodarstwie oraz przymusowy wyjazd do Niemiec. Po wojnie pani Ewa wróciła do domu i założyła rodzinę. Wyszła za mąż za Jana Grabowskiego, który trudnił się pracą na gospodarstwie. Małżeństwo doczekało się pięciorga dzieci, trzynaściorga wnuków, oraz dwadzieścioro dwoje prawnucząt. To kobieta ciepła i opiekuńcza. Poświęciła się wychowaniu dzieci i prowadzeniu domu. Interesuje się bieżącymi wydarzeniami. Lubi czytać książki i gazety, nadal oddaje się tej przyjemności bez konieczności używania okularów.
W ubiegły weekend marszałkowskim medalem uhonorowano także Irenę Ruszkowską ze Skępego. Nestorka urodziła się 8 października 1923 roku w Wymyślinie (powiat lipnowski). Jest jednym z sześciorga dzieci Władysława i Stanisławy Bobrowiczów. Ukończyła Szkołę Powszechną w rodzinnej miejscowości. W 1939 roku została wywieziona na roboty przymusowe do Niemiec. Wspomina ciężką pracę na gospodarstwie w czasie wojny. Do domu wróciła w 1944 roku i podjęła pracę w księgowości sklepów należących do Gminnych Spółdzielni (tak zwane GS-y). Wyszła za mąż w 1954 roku, za Czesława Ruszkowskiego, pracownika Urzędu Zatrudnienia w Lipnie. Małżeństwo wychowało dwoje dzieci, doczekało się dwóch wnuczek i prawnuka. Od 40 lat jest wdową. Dopóki wzrok jej na to pozwał, dużo czytała, była stałą bywalczynią Gminnej Biblioteki w Skępem. Źródłem jej radości jest przyroda, jeszcze niedawno z niezwykłą dbałością pielęgnowała ogródek. To kobieta bardzo pracowita, doskonale zorganizowana i życzliwa.
Dziś (11 października) swoje setne urodziny obchodzi Stefania Rumińska, z domu Krause. Jubilatka urodziła się 1923 roku w Koniczynce (powiat toruński) i tam ukończyła szkołę podstawową. Miała dwóch braci – Wacława i Alfonsa. Okres wojny spędziła w domu rodzinnym. Stefania wyszła za mąż 6 czerwca 1948 roku, za Feliksa Rumińskiego. Maż nestorki pracował na kolei. Małżeństwo doczekało się córki Krystyny i syna Jerzego, trojga wnuków, siedmiorga prawnuków i praprawnuka. Jubilatka przez całe życie skupiała się na wychowywaniu dzieci i prowadzeniu domu. To entuzjastka podróży i przyrody. Lubiła pracować w ogrodzie, pielęgnować kwiaty. Zawsze bardzo zasadnicza i wymagająca, przy tym niezwykle ciepła. Szczególnie interesuje się sportem, ogląda wszystkie mecze i zawody. Jej makowiec drożdżowy nie ma sobie równych.
Rodziny mieszkańców regionu, którzy w 2023 roku kończą sto lat, a także starszych, zachęcamy do kontaktu pod numerem telefonu 56 62 18 344 i adresem e-mail: stulatkowie@kujawsko-pomorskie.pl. Więcej informacji na naszej stronie internetowej w zakładce Rówieśnicy Niepodległej.
Beata Krzemińska
rzecznik prasowa Urzędu Marszałkowskiego
11 października 2023 r.