Helena Wanda Wiśniewska
Mieszkańcy Dębów w gminie Dobre (powiat radziejowski) jeszcze niedawno mijali panią Helenę jeżdżącą na rowerze po okolicznych drogach. To aktywna i pracowita kobieta. W młodości asystowała przy odbieraniu porodów, później pracowała w piekarni, aż do emerytury.
Urodziła się 10 stycznia 1924 roku w Dębach (powiat radziejowski). Ojciec pani Heleny wyruszył do pracy do Francji, tam ślad po nim zaginął. Pani Helena ma dwie młodsze siostry, pomagała mamie w wychowywaniu ich. W czasie wojny pracowała u niemieckich gospodarzy, cieszyła się z dobrych relacji z gospodynią, której pomagała w opiece nad dziećmi. Prowadziła także dom, gotowała i pracowała w polu. Po wojnie zatrudniła się w ośrodku zdrowia w Dobrym (powiat radziejowski), uczestniczyła przy odbieraniu porodów, następnie pracowała w piekarni.
Należała do związku emerytów i rencistów, lubiła z przyjaciółmi jeździć na wycieczki. Miała córkę Jadwigę. Doczekała się dwojga wnucząt i dwojga prawnucząt.
To samodzielna i silna kobieta. Przyjemność sprawia jej dbanie o dom i pielęgnowanie swojego ogrodu. Lubi czytać, zawsze z radością oddawała się lekturze. Jeszcze do niedawna regularnie jeździła na rowerze. Ponadto czas wypełniają jej robótki ręczne, szydełkuje i robi na drutach. Jej wnuczka chwali sobie gotowane przez babcie potrawy, zupa pomidorowa pani Heleny nie ma sobie równych. Nestorka jest bardzo spokojna, uczciwa i rodzinna, dużo i pięknie opowiada.
Beata Krzemińska
rzecznik prasowa Urzędu Marszałkowskiego
luty 2024 r.