Pomnik Pamięci Ofiar Zbrodni Pomorskiej 1939

Józef Władysław Bednarz

Dr Józef Bednarz, zdjęcie udostępnione przez Wojewódzki Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Świeciu

Dr Józef Bednarz, zdjęcie udostępnione przez Wojewódzki
Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Świeciu

 

Wybitny polski psychiatra, od 1932 roku dyrektor szpitala w Świeciu. W 1939 roku, dobrowolnie, poszedł na śmierć, nie chcąc opuścić swoich pacjentów, których Niemcy uznali za „niegodnych życia”. 2 października 2018 roku, w 139 rocznicę urodzin dra Bednarza, w Toruniu zostanie odsłonięty pomnik Pamięci Ofiar Zbrodni Pomorskiej. Na terenie przedwojennego województwa pomorskiego, jesienią 1939 roku, Niemcy zamordowali około 30 tysięcy osób, w tym 1350 chorych ze szpitala psychiatrycznego w Świeciu.

Doktor Bednarz urodził się 2 października 1879 w Tyfilisie (obecnie Tbilisi Gruzja). Ukończył medycynę na Akademii Wojskowo-Medycznej w Petersburgu. Najpierw praktykował w Petersburgu, a następnie, w 1905 przeprowadził się do Warszawy. Pracował w Szpitalu dla Chorych Umysłowo św. Jana Bożego.

Jednocześnie działał w, nielegalnej na terenie zaboru rosyjskiego, Polskiej Partii Socjalistycznej. Aresztowany i osadzony w Cytadeli Warszawskiej, w 1906 roku. Po uwolnieniu wyjechał do Lwowa, a następnie ponownie do Petersburga, gdzie kontynuował działalność jako psychiatra.

Do niepodległej Rzeczypospolitej powrócił w 1921 roku. Pracował m.in. w szpitalu w Tworkach pod Warszawą. W 1932 roku został dyrektorem Zakładu Psychiatrycznego w Świeciu.

 

Mogiła w Mniszku, zdjęcie udostępnione przez Wojewódzki Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Świeciu

Mogiła w Mniszku, zdjęcie udostępnione przez Wojewódzki Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Świeciu

Był zwolennikiem nowoczesnych metod leczenia, polegający na życzliwym, wręcz przyjacielskim kontakcie z pacjentami. Jego zdaniem „stosunek do ludzi chorych psychicznie jest miarą człowieczeństwa”. W tym duchu reformował świecki szpital, tworząc z niego jedną najnowocześniejszych placówek psychiatrycznych w Polsce.

Tymczasem Niemcy, którzy we wrześniu 1939 roku najechali II Rzeczypospolitą, oficjalnie głosili, że chorzy psychicznie są „niezdolni do współżycia społecznego i niegodni życia”. Dlatego po wkroczeniu do Polski natychmiast rozpoczęli mord pacjentów szpitali psychiatrycznych.

W momencie wybuchu wojny w świeckiej placówce przebywało 1700 pacjentów. Doktor Bednarz został uwięziony w areszcie domowym. Mimo to próbował ratować chorych, zwalniając, gdy to było możliwe, część z nich na kwatery prywatne lub do rodzin.

15 października 1939 rozpoczęły się, trwające tydzień czasu, rozstrzeliwania pacjentów szpitala psychiatrycznego w Świeciu. 1350 chorych, w tym 120 dzieci, wywieziono na teren żwirowni w Mniszku pod Świeciem, gdzie zostali zamordowani.

Doktor Bednarz nie opuścił swoich podopiecznych do końca. Nie skorzystał z możliwości ucieczki, wraz z jednym ze szpitalnych transportów trafił do żwirowni w Mniszku i tam został rozstrzelany.

Od 1980 roku lecznica w Świeciu nosi jego imię.