Wolontariat jak lekcja wychowawcza
Rozmowa z Katarzyną Kłodzińską, nauczycielką historii i języka polskiego oraz opiekunką koła wolontariuszy „Z potrzeby serca” w Szkole Podstawowej nr 14 im. Marszałka Józefa Piłsudskiego we Włocławku; pani Katarzyna Kłodzińska została wyróżniona przyznawaną przez zarząd województwa nagrodą Stalowy Anioł 2018
Szkoła, która nie tylko uczy, ale i wychowuje – działalność koła wolontariackiego, którym się pani opiekuje zdaje się wpisywać w postulowany ideał placówki edukacyjnej. Czy trudno zachęcić kilkunastolatków, by zrobili coś bezinteresownie dla innych?
Nie jest to prostym zadaniem. Świat, zdominowany przez internet, portale społecznościowe, smartfony, proponuje młodym ludziom inne priorytety. Wiele zależy od nas, dorosłych, bo to naszym zadaniem jest zaszczepienie im wartości i, co się z tym wiąże, właściwych form spędzenia czasu i samorealizacji. Istotne jest, aby pokazać szeroki zakres wolontariatu, żeby młody człowiek mógł wybrać własną ścieżkę. Ważne jest, abyśmy dali mu wybór – można przecież opiekować się zwierzętami, pomagać osobom starszym czy niepełnosprawnym, działać na rzecz dzieci.
Musimy szukać środków, które zmotywują ich do pracy na rzecz drugiego człowieka. Niezwykle istotną rolę odgrywa pochwała, która jest impulsem do dalszych działań i buduje poczucie wartości. Podobnie działa publicznie wręczony dyplom. W ten sposób pokazujemy, że ich praca jest ważna, że oni sami są ważni. Placówki, z którymi współpracujemy również pamiętają o społecznych pomocnikach – dają im na przykład drobne upominki.
Obecnie jest sporo dotyczących wolontariatu konkursów dla młodych ludzi. My, jako ich przewodnicy, powinniśmy szukać możliwości zaprezentowania ich działalności. W ten sposób uhonorujemy najbardziej zaangażowanych i zmotywujemy pozostałych. Nasze koło od lat bierze udział w konkursie samorządowym „8 wspaniałych”. Jego członkowie zajmują czołowe miejsca i w nagrodę wyjeżdżają na ogólnopolską galę, na której mają możliwość spotkania młodych ludzi z całej Polski, wymiany doświadczeń i nawiązania nowych znajomości.
Z przykrością muszę jednak uznać, że idea wolontariatu jest coraz mniej popularna wśród młodych ludzi i coraz trudniej przekonać ich do nieodpłatnej pracy na rzecz innych. Nie poddaję się jednak. Trzeba działać, zachęcać, edukować – świat będzie lepszy i piękniejszy.
Czym zajmuje się koło?
Nasze szkolne koło funkcjonuje od 17 lat. Liczba członków, co naturalne, zmienia się z roku na rok. Jakiś czas temu było to 45 osób, obecnie 35. To uczniowie III klasy gimnazjum i [starszych klas] szkoły podstawowej.
Nasze koło współpracuje z większością stowarzyszeń, fundacji i klubów sportowych, działających na terenie Włocławka. Od 6 lat współdziałamy z [lokalnym] Centrum Organizacji Pozarządowych i Wolontariatu. Akcje, w których [zwykle] bierzemy udział są cykliczne – towarzyszymy starszym osobom mieszkającym w domu pomocy społecznej, angażujemy się w zbiórki żywności prowadzone przez bank żywości, samodzielnie zdobywamy pieniądze by kupić prezenty świąteczne podopiecznym domu dziecka, angażujemy się na rzecz przeszczepów komórek macierzystych (rejestrujemy potencjalnych dawców szpiku kostnego), zbieramy pieniądze podczas dużych ogólnopolskich kwest (np. Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy). Mamy też stały wolontariat – wybrani uczniowie, według stałego harmonogramu, opiekują się osobami potrzebującymi, zwierzętami w schronisku czy opuszczonymi grobami na cmentarzu.
Ja sama staram się być dla nich autorytetem, więc także aktywnie działam społecznie – uczestniczę w turnusach dla niepełnosprawnych, współpracuję ze stowarzyszeniem wspierającym osoby niepełnosprawne intelektualnie i ich rodziny, pomagam organizować ferie dla dzieci z ubogich środowisk.
Z satysfakcją muszę stwierdzić, że nasze działania są dobrze oceniane i wspierane przez rodziców, nauczycieli i dyrekcję szkoły. Dzięki dobrej współpracy udaje nam się tak wiele zdziałać.
Czy kształtowane w ten sposób wzorce postepowania przetrwają w zderzeniu z dorosłym życiem?
Wolontariat to przede wszystkim budowanie osobowości młodego człowieka – wyczulenie na trudną sytuację innych, nauka tolerancji, kształtowanie poczucia obowiązku niesienia pomocy. To również szereg innych możliwości – poznanie drugiego człowieka, wymiana doświadczeń i poglądów, rozwijanie zdolności komunikowania się. Każda akcja, każde działanie jakie podejmujemy w ramach koła to swego rodzaju lekcja wychowawcza. Młodzi ludzie stykają się ze starością, porzuceniem, osamotnieniem, niepełnosprawnością, osieroceniem. Wolontariat uczy empatii, która jest niezwykle istotna w obecnej, czasem brutalnej rzeczywistości.
Mam nadzieję, że postawy, które kształtujemy w młodych ludziach przez pracę na rzecz drugiego człowieka przetrwają w dorosłym życiu. I w wielu przypadkach odegrają zasadniczą rolę czy to w rozwoju osobistym, czy zawodowym. Jestem szczęśliwa gdy spotykam absolwentów naszej szkoły aktywnie szukających możliwości pomagania, angażujących się. Dla nas, opiekunów, to największa nagroda.
7 grudnia 2018 r.