Pokazać nieoczywiste
Rozmowa z Andrzejem Goińskim, zdobywcą Grand Prix Kujawsko-Pomorskie Press Foto 2023
Na fotografii, którą zdobyłeś GP Kujawsko-Pomorskie Press Foto zawinięta w ukraińską flagę smutna dziewczyna stoi na tle mapy swojego kraju, do której przymocowano klucze i jakieś kartki.
To było na wiecu poparcia dla Ukrainy, na początku wojny. Zobaczyłem tę dziewczynę, miała przejmująco smutny i nieco nieobecny wyraz twarzy, jakby myślami była gdzieś daleko, pewnie tam, gdzie zostawiła bliskich. Uznałem, że to symboliczny obraz.
Jaką rolę pełni dziś fotografia prasowa? Jak zmieniła sytuację wszechobecność komórek z wysokiej klasy aparatami fotograficznymi?
Wiele zmieniło się jeśli chodzi o fotografie prasową. Kiedy pracowałem przed laty w „Gazecie Wyborczej”, zadaniem fotoreportera było zrobienie jednego dobrego zdjęcia, które było później eksponowane w gazecie na trzech łamach. Teraz zdjęcia są prezentowane przede wszystkim na stronach internetowych [portali informacyjnych]. Efektem jest niestety niższy poziom fotografii przy dużej liczbie zdjęć. Robi się ich setki, trafiają do galerii foto, liczy się liczba kliknięć.
Uważam, że rolą fotografa powinno być pokazywanie rzeczywistości w ciekawy, nietuzinkowy sposób, żeby profesjonalne zdjęcia wyróżniały się wśród zdjęć robionych komórkami, które zalewają internet. Mnie w fotografii towarzyszy myśl Roberta Bressona „Fotografując staraj się pokazać to, czego bez ciebie nikt by nie zobaczył.“
Jesteś doświadczonym profesjonalistą. Co w tym zawodzie sprawia ci największą satysfakcję?
Fotografią zajmuję się już ponad dwadzieścia lat i cały czas sprawia mi to wielką radość, przyjemność i satysfakcję. Moja pasja stała się moją pracą i na szczęście nie czuję zmęczenia fotografią, raczej wprost przeciwnie. Praktycznie nie rozstaję się z aparatem, nawet kiedy jadę autem aparat gotowy do pracy leży obok. Nie chciałbym kiedyś żałować, że w jakimś ważnym momencie nie zrobiłem ciekawej klatki. Relaksuję się fotografując przyrodę, bardzo lubię fotografować las, choć póki co brakuje mi czasu na poważną fotografię przyrodniczą. Nie da się tak po prostu wejść na chwilę do lasu i zrobić dobre zdjęcia ptakom czy dzikim zwierzętom.
Od kilkunastu miesięcy fotografuję też dronem i to jest dla mnie coś nowego, odkrywanie świata z góry. Nie ukrywam, że sprawia mi to dużą radość. Od dawna fascynują mnie też wschodnia Polska i kraje za naszą wschodnią granicą, mam tu na myśli głównie Ukrainę, którą odwiedziłem przed wybuchem wojny. Dlatego urlopy w ostatnich latach spędzam na Podlasiu, gdzie staram się dokumentować zanikającą kulturę i architekturę tego regionu.
Fotografia jest dla mnie bardzo ważna i tak już pozostanie.
1 września 2023 r.