Rówieśnicy Niepodległej

Wręczenie medalu Unitas Durat Zofii Mikulskiej, fot. Tomasz Czachorowski/eventphoto.com dla UMWKP
Wręczenie medalu Unitas Durat Zofii Mikulskiej, fot. Tomasz Czachorowski/eventphoto.com dla UMWKP

Zofia Mikulska

Zofia Mikulska, z domu Piotrowicz, urodziła się 26 listopada 1923 roku. To najstarsza córka Jana i Józefy, miała sześcioro rodzeństwa. Jubilatka przyszła na świat w niemieckiej miejscowości Heideberg okolice Magdeburga. Dzieciństwo spędziła w okolicach Pułaczowa niedaleko Kielc, gdzie skończyła cztery klasy szkoły podstawowej.

 

Jako kilkunastoletnia dziewczyna razem z matką i rodziną zamieszkała w Kawodrzy pod Częstochową (obecnie jest to dzielnica Częstochowy).

 

W 1940 roku została aresztowana i wraz z innymi kobietami i dziewczynami skierowano ją do pracy przymusowej w niemieckim gospodarstwie rolnym, w okolice miasta Brzeg (ówczesne tereny Niemiec). Jako siedemnastolatka ciężko pracowała na polu i w oborze przy bydle. Warunki w jakich przyszło jej żyć w tym czasie, były trudne. We wrześniu 1941 roku jako osiemnastoletnia dziewczyna po pozbyciu się dokumentów udała się pociągiem w głąb Niemiec, by dotrzeć do wujka, który pracował jako zarządca na niemieckim majątku rolniczym w pobliżu miasta Somerda, okolice Erfurtu. Będąc na miejscu podjęła pracę na roli, później została pokojówką u właścicielki majątku i pracowała w domu oraz zajmowała się dziećmi. Tam poznała swojego przyszłego męża, Kazimierza Mikulskiego, byłego ułana, uczestnika walki nad Bzurą. W majątku pracowali do końca wojny, a w 1945 roku stanęli na ślubnym kobiercu.

 

Mikulscy wrócili do Polski i zamieszkali w Dąbrowie. Małżeństwo doczekało się pięciorga dzieci, dziesięciorga wnuków, czternaściorga prawnuków oraz czworga praprawnuków.

 

W Dąbrowie prowadzili niewielkie gospodarstwo rolne. Zarówno pan Kazimierz, jak i pani Zofia pracowali w Gminnej Spółdzielni w Dąbrowie, aż do emerytury. W 1994 roku jubilatka owdowiała.

 

Od 2021 roku mieszka z córką w Żninie. Pani Zofia jest bardzo energiczną kobietą, od zawsze niezwykle zdyscyplinowana i pracowita. Lubiła ogród, dbała o kwiaty. Całym jej światem są wnuki, przyjemność sprawiają jej rozgrywki w „Chińczyka” i „Domino”.

 

Biuro Prasowe Urzędu Marszałkowskiego

 

listopad 2023 r.