Rówieśnicy Niepodległej

Unitas Durat dla Bronisława Wejera, fot. Tomasz Czachorowski/eventphoto.com dla UMWKP
Unitas Durat dla Bronisława Wejera, fot. Tomasz Czachorowski/eventphoto.com dla UMWKP

Bronisław Wejer

Kolejarz, którego przepisem na dobre jest dobre jedzenie. Niezwykle ceni sobie pielęgnowanie więzi rodzinnych, szczególnie celebruje śniadania z najbliższymi. Na swoim motocyklu razem z żoną zwiedzili całą Polskę, od morza do gór.

 

Urodził się 3 lutego 1924 r. w Smętowie w województwie pomorskim, powiecie starogardzkim. Pochodzi z rodziny o tradycjach kolejarskich, jego tata pracował na kolei, mama zajmowała się dziećmi. Oprócz Pana Bronisława, Wejerowie mieli jeszcze trzech synów. Przed wybuchem II wojny światowej cała rodzina zamieszkała w Pruszczu-Bagienicy (nieczynna już stacja kolejowa w powiecie tucholskim). Tam Bronisław skończył szkołę podstawową.

 

Wojnę spędził na robotach przymusowych, na które został wysłany do gospodarstwa rolnego w okolice Elbląga. Czasy te wspomina niechętnie, przepełnione były ciężką pracą. Podczas wojny zginęło dwóch jego braci. Po wojnie zatrudnił się na kolei. W Pruszczu-Bagienicy mieszkał z mamą do czasu zlikwidowania tej linii, potem przeprowadzili się do Bydgoszczy. Od 1947 roku pracował w Kolejowych Zakładach Nawierzchniowych w Bydgoszczy jednocześnie ucząc się zaocznie w bydgoskim technikum kolejowym, na emeryturę odszedł z KZN w 1981 roku.

 

Żonę Halinę poznał w pracy, podczas zakładowego spotkania, które zaprowadziło ich przed ołtarz, w 1949 roku. Wychowali troje dzieci, doczekali się pięciorga wnuków i czworga prawnuków. Wejerowie przeżyli razem 72 lata. W 2021 roku nestor owdowiał.

 

Jego domowa biblioteka jest imponująca, w wolnych chwilach czyta. Interesuje go niemalże wszystko. Śledzi prasę, jest na bieżąco z polską i zagraniczną sceną polityczną. Nestor gra na instrumentach, na akordeonie i skrzypach akompaniuje rodzinie podczas świąt. Dobre zdrowie zawdzięcza zdrowemu jedzeniu, poświęcał sporo uwagi wyborowi najlepszych produktów. Gdy mieszkał z żoną, to on zajmował się zaopatrzaniem rodziny. Lubił robić zakupy spożywcze na targu, na bydgoskim Szwederowie, znał tam wszystkich i wiedział gdzie kupić najlepsze produkty. Jego słabością są słodycze.

 

Beata Krzemińska

rzecznik prasowa Urzędu Marszałkowskiego

 

luty 2024 r.