
Anna Musiał
Przyszła na świat 21 maja 1925 roku w Dźwiersznie (powiat pilski) w rodzinie robotników rolnych Jana i Pelagii Gapów, która jeszcze przed wybuchem II wojny światowej przeprowadziła się do Orlina niedaleko Mroczy (powiat nakielski) i tam pobierała naukę w miejscowej szkole.
Los nie oszczędził rodzinie trudnych chwil. Pierwszy mąż pani Pelagii zginął wracając do domu z frontu I wojny światowej. Młoda wdowa została sama z małym dzieckiem wychodząc wkrótce za mąż za Jana – drugiego męża, z którym wychowała pięciu synów i dwie córki.
Pani Anna w okresie okupacji została zmuszona do pracy w należącym do Niemca gospodarstwie rolnym – również w Orlinku. Z uwagi na liczną rodzinę została zwolniona z pracy na rzecz okupanta i mogła zostać w domu. Jednak nie oznaczało to dla niej lżejszego życia. Jak większość jej rówieśników ciężko pracowała, opiekując się licznym rodzeństwem i pomagając rodzicom. Dopiero po zakończeniu wojny rodzina otrzymała od państwa 10 hektarów ziemi, z której mogła się utrzymać.
Jeszcze przed kapitulacją hitlerowskich Niemiec, 18 kwietnia 1945 roku, dwudziestoletnia Anna wyszła za mąż za Kazimierza Musiała i wyprowadziła się z rodzinnego domu. Najpierw do Orzelskiego Młyna (powiat nakielski), a na początku lat sześćdziesiątych do Jadwigowa, gdzie jubilatka mieszka do dziś.
Jej zmarły czternaście lat temu mąż pracował w miejscowym Państwowym Gospodarstwie Rolnym (PGR), a pani Anna opiekowała się dziećmi – trzema synami i dwiema córkami. Do jej ulubionych zajęć domowych należały robótki na drutach, haftowanie, szydełkowanie oraz szycie na maszynie.
– Mama ma świetną pamięć. Czasem śmieję się, że lepszą niż ja – żartuje córka Regina Musiał.
Nestorka doczekała 14 wnucząt, 25 prawnucząt i 5 praprawnucząt.
Anna Musiał jest chętnie opowiada rodzinie o dawnych czasach, choć po przejściu Covid-19 nie wstaje z łóżka. Czas umila sobie oglądaniem ulubionych seriali telewizyjnych.
Beata Krzemińska
rzecznik prasowa Urzędu Marszałkowskiego
maj 2025 r.