Zachęcamy do porodów rodzinnych
Przypominamy naszą rozmowę z doktorem Piotrem Piekarskim, ordynatorem oddziału ginekologiczno-położniczo-noworodkowego szpitala w Chełmnie
Przypominamy naszą rozmowę z doktorem Piotrem Piekarskim, ordynatorem oddziału ginekologiczno-położniczo-noworodkowego szpitala w Chełmnie, który jest obecnie najlepszą porodówką w województwie i trzecią najlepszą porodówką w kraju. Ranking oddziałów położniczych prowadzi Fundacja Rodzić po Ludzku.
Szpital w Chełmnie to kameralna lecznica, którą polecają sobie, z myślą o planowanym porodzie, młode matki. Co decyduje?
O wyborze naszej placówki decyduje właśnie kameralna atmosfera, pełna życzliwości, szacunku i zrozumienia dla rodzącej kobiety i jej rodziny. Empatia położnych, pielęgniarek i lekarzy, a także personelu pomocniczego, gotowość niesienia pomocy i wsparcia buduje poczucie bezpieczeństwa. Często słyszymy „dziękuję, czułam się zaopiekowana”. Służymy wsparciem w wielu dziedzinach – w kwestiach związanych z porodem i okresem poporodowym, w sprawach dotyczących nowo narodzonego maleństwa i pierwszych miesięcy jego życia, w sprawach związanych karmienie naturalnym, nawet w kwestiach wychowawczych. Systematycznie prowadzimy programy edukacyjne dotyczące opieki i pielęgnacji noworodka. Wspieramy młodego tatę, uczymy pierwszych czynności przy dziecku i, szczególnie po cesarskich cięciach, zachęcamy do kangurowania maluszka.
Z całą pewnością niebagatelne znaczenie ma infrastruktura oddziału, który dwa lata temu przeszedł gruntowany remont. Blok porodowy został odseparowany śluzą od połogowej części oddziału, co daje poczucie intymności i nieskrępowania. Dysponujemy nowoczesną salą operacyjną znajdującą się w bezpośrednim sąsiedztwie porodówek, co, zwłaszcza w przypadku pojawienia się nagłych wskazań do cesarskiego cięcia, ma ogromne znaczenie. Nie tracimy bowiem czasu na przewożenie rodzącej. Po porodzie mamy przebywają ze swoimi dziećmi w komfortowych salach z łazienkami, kącikami noworodkowymi i fotelami do karmienia.
Przed porodem każda z naszych pacjentek może się zapoznać z topografią oddziału, nasz personel chętnie też odpowiada na wszystkie pytania. Jesteśmy zwolennikami porodów rodzinnych i do takich zachęcamy przyszłych rodziców. Ale to nie znaczy, że osobą towarzyszącą musi być koniecznie ojciec dziecka. Doskonale sprawdzi się w tej roli mama rodzącej, siostra czy inna bliska osoba.
Atutem naszej placówki jest też działająca w ramach oddziału bezpłatna poradnia laktacyjna, czynna przez całą dobę, oraz, także bezpłatna, prężnie działająca szkoła rodzenia.
Co z bezpieczeństwem rodzącej i noworodka? Pokutuje pogląd, że duży szpital jako miejsce wydawania na świat dziecka jest lepszy, bo ma zaplecze w postaci aparatury i specjalistów wielu dziedzin.
Z założenia, jako szpital pierwszego stopnia referencyjności, nastawieni jesteśmy na porody fizjologiczne. Jednak w przypadku wystąpienia powikłań jesteśmy w pełni przygotowani do udzielenia pomocy matce i dziecku. Na każdej sali porodowej i na sali cięć cesarskich mamy noworodkowe kąciki resuscytacyjne. Na bloku porodowym dodatkowo jest też sala obserwacyjna, wykorzystywana główne do obserwacji noworodków oczekujących na transport do szpitala specjalistycznego.
Ile porodów państwo odbierają? W ilu przypadkach potrzebne jest wsparcie któregoś z dużych szpitali specjalistycznych?
W ubiegłym roku mieliśmy 441 narodzin. Ze wsparcia szpitala specjalistycznego korzystamy średnio w ok. 15 przypadkach w ciągu roku.
Czego jeszcze waszemu blokowi porodowemu brakuje, by mógł pan uznać, że wszystko jest dopięte na ostatni guzik?
Brakuje nam lekarzy pediatrów, nowoczesnego łóżka porodowego, klimatyzacji w salach porodowych i w dyżurce położnych, laktatorów elektrycznych i kompaktowych detektorów tętna.
31 maja 2019 r. / 11 października 2019 r.