
Stanisława Pszoczolińska (z domu Juskowiak)
urodziła się 7 kwietnia 1925 roku w Lisewie, w gminie Żerków koło Jarocina, w rodzinie rolniczej. Jej rodzicami byli Stanisław i Marianna. Dorastała w otoczeniu natury, z dwojgiem braci i dwiema siostrami. Dzieciństwo wspominała jako skromne, ale szczęśliwe.
W czasie II wojny światowej została najpierw wywieziona w okolice Garwolina, a po dwóch latach trafiła na przymusowe prace do niemieckiego gospodarstwa niedaleko Sławna. Tam pracowała jako ekspedientka. W tym trudnym czasie poznała swojego przyszłego męża, Jerzego Pszoczolińskiego, który również przebywał tam przejazdem i wspierał ją w codzienności. Po wojnie odnalazł ją, dzięki wymienionym wcześniej adresom, i w 1947 roku wzięli ślub.
Po ślubie zamieszkali w Parlinie, gdzie Stanisława mieszka do dziś. Jej mąż pracował jako kolejarz, później pełnił funkcję starszego dyspozytora w Bydgoszczy. Stanisława pracowała w handlu, w Gminnej Spółdzielni w Pruszczu – w Parlinie aż do przejścia na emeryturę w 1985 roku.
Wychowała troje dzieci, doczekała się pięciorga wnuków i trojga prawnuków. Zawsze bliska była jej przyroda – ogródek był jej pasją i oczkiem w głowie. Do 90. roku życia samodzielnie dbała o grządki, szczególnie pielęgnując warzywa i owoce. Ceni spokój, zdrowy styl życia i kontakt z naturą. Sekretem jej kondycji jest – unikanie tłustych potraw, stawianie na warzywa, owoce i witaminy – zdradza pani Gabriela.
Miłośniczka książek, szczególnie o tematyce historycznej – II wojna światowa oraz średniowiecze należały do jej ulubionych okresów. Choć z wiekiem czyta mniej, nadal chętnie sięga po lekturę. Prenumeruje lokalną prasę, lubi być na bieżąco z wydarzeniami.
W 2007 roku zmarł jej mąż, ale Stanisława pozostała aktywna, otoczona troską rodziny, która wypożycza jej książki z biblioteki i wspiera w codzienności.
Beata Krzemińska
rzecznik prasowa Urzędu Marszałkowskiego
kwiecień 2025 r.