Kunegunda Witkowska
Kunegunda Witkowska jest opiekuńczą i życzliwą osobą, która zawsze myślała o innych. Nie odmawiała pomocy potrzebującym nawet jeśli groziło to poważnymi konsekwencjami podczas okupacji okresu drugiej wojny światowej. Przez lata pracę związaną z handlem łączyła z troską o dom i wychowywaniem dzieci.
Urodziła się 8 marca 1921 roku w Niszczewicach (powiat inowrocławski), gdzie na prowadzonym przez rodziców gospodarstwie rolnym wychowywała się wspólnie z dwoma braćmi i czterema siostrami. Była najstarszym dzieckiem Władysławy i Franciszka. Ojciec prowadził w rodzinnej miejscowości zakład rzeźnicki, a matka zajmowała się domem. Mając cztery lata przeniosła się do Inowrocławia i zamieszkała u cioci.
W stolicy Kujaw zachodnich ukończyła szkołę podstawową, a później handlową. Rozpoczęła pracę jako ekspedientka w sklepie odzieżowym. Podczas drugiej wojny światowej, w 1941 roku, przeniosła się do pracy w Biurze Opałowym, gdzie była zatrudniona do końca wojny. W czasie okupacji dostarczając żywność pomagała pracującym na pobliskim placu więźniom obozu przejściowego na inowrocławskich Błoniach. Przekazywała także paczki do obozu przesiedleńczego w Poznaniu.
Po wojnie, w 1940 roku, wyszła za mąż. Jej wybranek, Jan Witkowski, był zastępcą głównego technologa w drukarni. Pani Kunegunda zajmowała się domem i wychowywaniem dwóch synów oraz córki. Gdy dzieci podrosły ponownie zajęła się handlem. W latach pięćdziesiątych została kierownikiem sklepu odzieżowego. Później z przerwami pracowała także w drukarni.
W 1975 roku przeszła na rentę. W wolnych chwilach lubiła czytać książki, zwłaszcza powieści historyczne. Codziennie przegląda także Gazetę Pomorską. W telewizji chętnie ogląda seriale i wiadomość z kraju oraz świata. Lubi słuchać polskiej muzyki z okresu międzywojennego. Jest spokojną i oddaną rodzinie osobą, która doczekała się czworga wnucząt, trojga prawnucząt i praprawnuka.
Beata Krzemińska
rzecznik prasowa Urzędu Marszałkowskiego
Marzec 2021 r.