Rówieśnicy Niepodległej

Cecylia Niewiem, fot. Tomasz Czachorowski/eventphoto.com.pl dla UMWKP
Cecylia Niewiem, fot. Tomasz Czachorowski/eventphoto.com.pl dla UMWKP

Cecylia Marianna Niewiem

urodziła się 21 listopada 1925 roku w Bydgoszczy. Jej rodzicami byli Franciszek i Leokadia Nowak. Ojciec brał udział w I wojnie światowej, był powstańcem wielkopolskim, pracował na kolei, a w czasie II wojny światowej został aresztowany przez okupantów. Mama, zajmowała się domem. Pani Cecylia miała brata i siostrę.

 

Gdy wybuchła wojna miała 14 lat. Była wtedy zapisana do szkoły sekretarek, jednak los wojenny pokierował jej życiem inaczej – została skierowana do pracy u Niemca w gospodarstwie rolnym w Wierchucinku (powiat bydgoski). Wspominała trudne warunki pracy, ale też moment, gdy otrzymała przepustkę i mogła odwiedzić rodzinę.

 

Po wojnie wyszła za mąż za Jana Niewiem, kolejarza i uczestnika działań wojennych. Małżonkowie mieli pięcioro dzieci. Po ślubie zamieszkali razem z rodzicami Cecylii w Bydgoszczy, gdzie spędzili większość wspólnego życia.

 

Pani Cecylia zajmowała się przede wszystkim wychowaniem dzieci, a gdy te dorosły – podjęła pracę najpierw w zakładach przy ulicy Chodkiewicza, a następnie w szkole. Po przejściu na emeryturę nie przestała być aktywna – działała w związku oświatowym i była skarbnikiem w kółku seniorów. Uczestniczyła w życiu społecznym, lubiła spotkania w gronie znajomych i chętnie wyjeżdżała na wycieczki organizowane przez zrzeszenie seniorów. Często spędzała też czas na działce.

 

Po śmierci męża wiele energii i serca poświęciła wychowywaniu siostrzeńców, których wspierała mimo własnego wieku – miała wówczas około 70 lat. Była z nimi bardzo emocjonalnie związana.

 

Obecnie mieszka od piętnastu lat z córką, panią Barbarą, w Bydgoszczy. Porusza się o kulach, ale w miarę możliwości sama gotuje swoje ulubione zupy, czyta książki, zwłaszcza powieści obyczajowe i beletrystykę z okresu II wojny światowej.

 

Dumna matka, babcia i prababcia – ma trzynaścioro wnucząt i piętnaścioro prawnucząt. Jest osobą ciepłą, pogodną i lubianą. Jej poczucie humoru i radość życia do dziś są wspominane przez rodzinę i przyjaciół. Ceni kontakt z ludźmi, rozmowę i wspomnienia. Jak mówi jej córka Barbara – „mama miała naprawdę ciekawe życie”.

 

Beata Krzemińska

rzecznik prasowa Urzędu Marszałkowskiego

 

listopad 2025 r.