
Stanisława Pawlak
urodziła się 14 października 1925 roku w Wymysłowie, w województwie wielkopolskim. Jest córką Katarzyny i Wawrzyńca, którzy prowadzili niewielkie gospodarstwo rolne. Ojciec pracował na roli, a matka zajmowała się domem i dziećmi. Miała siostrę i trzech braci.
Wybuch II wojny światowej zastał ją w rodzinnym domu. Wkrótce z rodziną przeniosła się do Nieżychowa, gdzie w miejscowym pałacu służyła jako pokojówka w niemieckim gospodarstwie. Po zakończeniu wojny jej życie powoli wracało do normalności.
W 1946 roku wyszła za mąż za Zygmunta, z którym początkowo zamieszkała w Pile. Tam jej mąż pracował w odlewni, a później w gorzelni. Po pewnym czasie małżonkowie wrócili do Nieżychowa, gdzie spędzili wiele wspólnych lat. Pani Stanisława zajmowała się domem, wychowywała troje dzieci i prowadziła gospodarstwo. Przez pewien czas pracowała także w sklepie. Po śmierci męża, który odszedł siedemnaście lat temu, zamieszkała z córką w Nakle.
Jest osobą rodzinną, pogodną i bardzo ciepłą. Ma siedmioro wnucząt i dziewięcioro prawnucząt. Zawsze była opiekuńcza — pomagała wychowywać dzieci i wnuki, a także wspierała bliskich w trudnych chwilach. Uwielbia czytać książki, śpiewać, spotykać się z ludźmi i żartować. Słynie z poczucia humoru i pozytywnego nastawienia do życia.
Pomimo wieku zachowuje dobrą pamięć i dużą samodzielność. Lubi spędzać czas przed telewizorem.
— Mama jest pełna humoru i pogody ducha. Zawsze gotowa do pomocy, nigdy się nie martwi na zapas. Pomogła mi wychować syna, a do dziś potrafi żartować i zarażać optymizmem. Ma dobre serce i wszyscy ją kochają — wspomina córka Danuta.
Beata Krzemińska
rzecznik prasowa Urzędu Marszałkowskiego
październik 2025 r.