Generał Stanisław Grzmot-Skotnicki – patriota i bohater
Wicemarszałek województwa Zbigniew Ostrowski w czwartek (19 września) wziął udział w odsłonięciu tablicy poświęconej pamięci generała brygady Stanisława Grzmot-Skotnickiego, która znajduje się na ścianie bydgoskiej kamienicy przy ulicy Gdańskiej 42. Stamtąd we wrześniu 1939 r. generał wyruszył na swój ostatni szlak bojowy.
Stanisław Skotnicki, żołnierz Legionów Polskich, ułan i uczestnik konnego patrolu płk. Władysława Beliny-Prażmowskiego w 1914 roku, z chwilą wyruszenia na wojnę przybrał pseudonim „Grzmot”, który stał się nieodłącznym członem jego nazwiska. Generał w roku 1937 wraz z rodziną zamieszkał w Bydgoszczy w kamienicy przy ulicy Gdańskiej 42. W czasie II wojny światowej, już w stopniu generała brygady, dowodził Pomorską Brygadą Kawalerii i Osłonową Grupą Operacyjną „Czersk” w ramach Armii „Pomorze”. Walczył z niemieckim najeźdźcą w obronie Chojnic, pod Krojantami i w Borach Tucholskich. 18 września 1939 r. podczas bitwy nad Bzurą został poważnie ranny. Wzięty do niewoli, rankiem następnego dnia zmarł w leśniczówce pod Tułowicami (powiat sochaczewski).
– Rzadko się zdarza, że generałowie giną na pierwszej linii frontu. Równie rzadko otrzymują awans generalski w tak młodym wieku, a on swój otrzymał w wieku 36 lat – przypomniał wicemarszałek województwa Zbigniew Ostrowski.
Wicemarszałek w swoim wystąpieniu szczególny nacisk położył na rolę pamięci historycznej i konieczność pielęgnowania dziedzictwa narodowego, które generał symbolizuje. Wspomniał również o „genie patriotyzmu i bohaterstwa”, nawiązując do postaci syna generała, także Stanisława, żołnierza Armii Krajowej i podziemia niepodległościowego.
Wśród gości znaleźli się m.in. przedstawiciele władz samorządowych, instytucji państwowych, służb mundurowych, stowarzyszeń społecznych i patriotycznych, duchowieństwo, żołnierze Wojska Polskiego i najmłodsi obywatele miasta, w tym praprawnuk generała – Maciej, wraz ze swoją klasą ze Szkoły Podstawowej nr 15 w Bydgoszczy. Szczególnie ciepło przywitano najbliższą rodzinę generała, w tym wnuczki: Elżbietę Skotnicką-Tracką oraz Martę Skotnicką-Karską z mężem.
– Z tej kamienicy w 1949 roku, kiedy miałam cztery latka, w nocy został wyprowadzony przez UB mój ojciec, więziony potem przez siedem strasznych lat za działalność w AK. Jako spadkobierczyni dumy, męstwa i honoru moich przodków, ucząc języka polskiego i historii, przykładałam ogromną wagę do wychowania patriotycznego – podkreśliła wnuczka generała, Elżbieta Skotnicka-Tracka.
Uroczystość odbyła się w 85. rocznicę śmierci gen. Stanisława Grzmot-Skotnickiego z inicjatywy Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku oraz Dowódcy Garnizonu Bydgoszcz.
– Honorujemy dziś wyjątkowego żołnierza, który z męstwa i miłości do ojczyzny uczynił credo swojego życia – mówił dyrektor gdańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej dr Marek Szymaniak. – W tej kamienicy generał spędził ostatnie dwa lata swojego życia wraz z rodziną i stąd wyruszył w swój ostatni bój, w obronie niepodległego bytu naszej ukochanej ojczyzny.
Biuro Prasowe Urzędu Marszałkowskiego
23 września 2024