Rówieśnicy Niepodległej

Genowefa Kuźmińska, fot. Andrzej Goiński
Genowefa Kuźmińska, fot. Andrzej Goiński

Genowefa Kuźmińska

Genowefa Kuźmicka pochodzi z Włocławka, lecz prawie całe swoje życie związała z Bydgoszczą

 

Genowefa Kuźmińska (z domu Wiśniewska) urodziła się 25 sierpnia 1918 r. we Włocławku w rodzinie robotniczej. Jej ojciec, Szczepan Wiśniewski był pracownikiem włocławskiej Celulozy, a pani Genowefa była jednym z trojga dzieci w rodzinie.

 

Po ukończeniu szkoły podstawowej pani Genowefa rozpoczęła naukę zawodu krawcowej w miejscowej Szkole Rzemiosł Różnych. W wieku 19 lat wyszła za mąż za pana Zygmunta Kuźmińskiego, który pracował wówczas we włocławskiej centrali telefonicznej.

 

Po odzyskaniu niepodległości polska administracja, po przejęciu instytucji i urzędów z rąk zaborców, priorytetowo traktowała urządzenia pocztowe i telekomunikacyjne. Poczta była bowiem jednym z organów administracji państwowej, zapewniającym łączność pomiędzy trzema byłymi zaborami. Pan Zygmunt Kuźmiński, również absolwent włocławskiej Szkoły Rzemiosł Różnych, bardzo więc sobie chwalił pracę we włocławskiej centrali telefonicznej, gdzie pracował aż do wybuchu drugiej wojny światowej, podczas gdy pani Genowefa zajmowała się opieką i wychowaniem trójki dzieci.

 

Po zakończeniu okupacji hitlerowskiej pan Zygmunt powrócił do pracy „w telefonach”. Wobec powojennych braków kadrowych początkowo przenoszony był służbowo do różnych miast Pomorza, od Gdańska, Tczewa i Grudziądza, aż po Bydgoszcz, gdzie wreszcie objął posadę kierownika centrali telefonicznej i dokąd ostatecznie sprowadził w 1952 r. swoją rodzinę. Pan Zygmunt przepracował w łączności całe życie, aż do emerytury. Zmarł w 1993 r. Wspólnie z żoną wychowali troje dzieci:  Annę, Zbigniewa i Grażynę. Warto wspomnieć, że dr Anna Kuźmińska jest zasłużonym bydgoskim lekarzem i w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku tworzyła Zakład Brachyterapii w Regionalnym Centrum Onkologii. Po latach państwo Kuźmińscy doczekali się też czworga wnuków i pięciorga prawnuków, a ostatnio pani Genowefa została praprababcią.

 

Pani Genowefa wprawdzie ma dziś trudności ze słuchem, ale za to zachowała świetny wzrok. Do dziś czyta gazety bez okularów i bardzo jest ciekawa wieści ze świata i tych dotyczących Bydgoszczy, w której spędziła większość życia, choć wszystkie jej dzieci urodziły się jeszcze w rodzinnym Włocławku.

 

Genowefa Kuźmińska, fot. Andrzej GoińskiGenowefa Kuźmińska, fot. Andrzej GoińskiGenowefa Kuźmińska, fot. Andrzej GoińskiGenowefa Kuźmińska, fot. Andrzej Goiński