Wywiad tygodnia

Fot. Mikołaj Kuras
Fot. Mikołaj Kuras

Jesteśmy konkurencyjni na rynku

Rozmowa z Sylwią i Krzysztofem Kinami, specjalizującymi się w hodowli drobiu rolnikami z gminy Kowalewo Pomorskie, starostami tegorocznych dożynek wojewódzkich

 

Kujawsko-pomorska wieś przechodzi wielkie przemiany. Jak to wygląda z państwa punktu widzenia?

 

Nowe techniki uprawy i nowe maszyny w gospodarstwach doprowadziły do zasadniczych zmian w produkcji rolnej. Efektem jest znaczne zmniejszenie nakładów pracy i kosztów.

Największe znaczenie mają w ostatnim czasie istotny postęp genetyczny w produkcji roślinnej i jeszcze większy w produkcji zwierzęcej – znacznie wzrosła między innymi wydajność mleczna krów i wydajność mięsna farm drobiowych, skrócił się okres utrzymywania zwierząt [rzeźnych] w zagrodzie. Zmiany owocują tym, że rolnik ma więcej czasu dla rodziny. Pozwala nam to na wyjazdy urlopowe i wspólny wypoczynek.

 

Fot. Mikołaj Kuras

 

Rolnictwo to dzisiaj biznes, pod wieloma względami podlegający tym samym prawom co reszta gospodarki. Jak się państwo w tym odnajdują?

 

W naszym gospodarstwie podstawą są podpisane umowy kontraktacyjne. To obliguje nas do ciągłego podnoszenia jakości naszych produktów. W porozumieniu z ubojniami i w oparciu o inspekcję weterynaryjną stosujemy coraz bardziej surowe normy tuczu. Jesteśmy zobligowani do wprowedzania i przestrzegania zapewniających bezpieczeństwo żywności norm ISO i HACAP. Wszystkie to powoduje, że cały czas modernizujemy gospodarstwo i zarazem zmieszamy koszty produkcji, co pozwala nam być konkurencyjnymi na rynku.

 

Fot. Mikołaj Kuras

 

Co jest dziś największym problemem polskiego rolnictwa?

 

Moim zdaniem, największymi problemem naszego rolnictwa są obecnie skutki rosyjskiego embarga na polską żywności i zniszczony rynek mięsa po wprowadzeniu ustawy zakazującej uboju rytualnego. Co może być kluczem do sukcesu? Przede wszystkim udoskonalanie genetyczne roślin i zwierząt i związane z tym oszczędności w kosztach produkcji oraz podniesienie wydajności.

 

Ważną kwestią jest też promocja rodzimej produkcji rolniczej, promocja naszych produktów. To jest moja prośba do władz regionu.

 

25 września 2015 r. 

 

Fot. Mikołaj Kuras