Wywiad tygodnia

Fot. Mikołaj Kuras dla UMWKP

Uwielbiamy te święta!

Rozmowa z Katarzyną Graczyk, laureatką nagrody zarządu województwa Stalowy Anioł 2020

 

Jest pani „zawodową matką zastępczą”a jednocześnie matką trójki własnych dzieci. Ile osób zasiądzie z panią do Wigilii?

 

Mam troje własnych dzieci, dwoje biologicznych i jedno adoptowane (32, 28 i 14 lat). W ramach pieczy zastępczej mam obecnie pod opieką pięcioro maluchów – najstarszy ma 5 lat, najmłodszy miesiąc. Mieszkamy w siódemkę, bo moje dorosłe dzieci mają już własne rodziny. Ale do kolacji wigilijnej zasiądzie 11 osób.

 

Fot. Mikołaj Kuras dla UMWKP

 

Jak to jest być rodzicem na pełen etat tak dużej rodziny?

 

Piecza zastępcza to czasowa, okresowa forma opieki nad dzieckiem, które nie może na nią liczyć ze strony własnych rodziców. Umieszczenie dziecka w rodzinie zastępczej następuje na podstawie orzeczenia sądu. Najkrócej mówiąc, rodzic zastępczy przejmuje czasowo obowiązki rodzicielskie.

 

Bycie rodziną zastępczą to praca, ale nie jest to praca zwykła. Wymaga miłości, cierpliwości. Dzieci potrzebują uwagi, ciepła, czułości. Jest to praca, a właściwie misja, 24 godziny na dobę. Każda sfera mojego życia jest tej misji podporządkowana. Trzeba powiedzieć wprost, że jest to praca trudna, wyczerpująca emocjonalnie, czasem ma się dość. Ale na szczęcie przychodzi nowy dzień – i zaczynam od nowa. Lubię to. Mimo trudności daje mi to wielką satysfakcję.

 

Fot. Mikołaj Kuras dla UMWKP

 

Jeszcze kilka dni temu pani rodzina była w kwarantannie z powodu Covid-19. Jak dawaliście sobie radę?

 

Nie było łatwo, ale widziałam, że w końcu to się skończy. I że będzie dobrze. Mój syn pomagał jak mógł, robił nam zakupy. Mam wspaniałych znajomych i sąsiadów, również oni nam bardzo pomogli. Jestem otwarta na ludzi, dlatego mam tylu dobrych ludzi wokół siebie.

 

Zbliża się Boże Narodzenie. Jakie będą te święta – dla pani, dla pani rodziny?

 

Święta będą u nas. Przyjdą jak zwykle moje dorosłe dzieci. Zwykle dzielimy się obowiązkami związanymi z przygotowaniem potraw. Ja z maluchami i synem Marcelem ubierzemy choinkę i udekorujemy dom. Wszyscy uwielbiamy te święta, są magiczne. Na co dzień jest u nas gwarno, ale w święta jeszcze bardziej. Ta radość z prezentów … Niektóre z naszych dzieci będą po raz pierwszy uczestniczyć w przygotowaniach do Bożego Narodzenia i świątecznych rytuałach.

 

Fot. Mikołaj Kuras dla UMWKP

 

Święta będą inne niż co roku, ale też piękne, też radosne. Bo jak dzieci się cieszą, to i ja się cieszę z moimi bliskimi.

 

11 grudnia 2020 r.