Przepisy świąteczne

KUTIA

Przemysława Münnicha z Departamentu Infrastruktury Drogowej Urzędu Marszałkowskiego
 
 Podaję przepis mojej babci Jadwigi Münnich z okolic Białej Cerkwi koło Łuki – dawne Kresy, dziś Kijowszczyzna
Przepis na 5-6 porcji
Składniki:
1 szklanka maku
1-1,5 szklanki pszenicy
1 garść rodzynek
1 garść orzechów włoskich łuskanych
1 garść migdałów
2-3 łyżki miodu
1 garstka kandyzowanej skórki z pomarańczy
1 kieliszek spirytusu

Wykonanie:

Pszenicę przebrać, opłukać i namoczyć – najlepiej na noc, rano odcedzić i gotować do miękkości (ok. 3 godzin), wystudzić.
Mak zalać wrzątkiem najlepiej w kamiennym (glinianym) garnku i pozostawić na noc, rano odcedzić i przepuścić przez maszynkę do mięsa.
Orzechy i migdały namoczyć na kwadrans w przegotowanej, ciepłej wodzie, później obrać migdały oraz orzechy ze skórki i grubo pokroić. Rodzynki opłukać. 
Miód musi być płynny, jeśli jest twardy należy podgrzać słoik z miodem w gorącej wodzie

Zmielony mak połączyć z wystudzoną pszenicą, dodać wypłukane rodzynki, pokrojone migdały i orzechy, dodać skórkę pomarańczową, wymieszać.
Dodać 2-3 łyżki miodu do smaku, (można więcej o ile ktoś lubi słodsze) i kieliszek spirytusu, wymieszać ponownie.

Babcia podawała zimną kutię na deser, (a dorosłym często dodawała ekstra pół kieliszka spirytusu „dla poprawienia smaku”) wraz z ciastami do gorącej herbaty lub kawy. Zawsze pierwsza „znikała” kutia 🙂 Smacznego!

 
 
Boże Narodzenie, 2015 r.